Biorąc w dobrej wierze pożyczkę czy kredyt rzadko zastanawiamy się nad konsekwencjami niespłacania należności. Wszyscy jesteśmy przekonani, że jakoś poradzimy sobie w każdej sytuacji, a wysokość raty nie przekroczy naszych możliwości. Jednak jak pokazuje życie i pouczająca fraza „nigdy nie mów nigdy”. Część z pożyczkobiorców zetknie się z turbulencjami zawodowymi czy osobistymi, które zaburzą rytm spłaty. Wówczas pojawia się jedna niepokojąca myśl, czy za niespłacone pożyczki można iść do wiezienia?
Co grozi za niespłacanie pożyczki lub kredytu?
Za niespłacenie pożyczki czy kredytu nie idzie się do więzienia. Polskie prawo nie przewiduje, aby w taki sposób karać dłużników. Chyba, że dług powstał jako czyn celowy, wtedy może zostać uznany jako przestępstwo. Dlatego pod pewnymi warunkami, ważne tu są intencje i zamiary. Jeżeli powstałe zadłużenie z tytułu braku spłaty rat pożyczki czy kredytu wynika ze zdarzeń losowych, obiektywnych i niezależnych od pożyczkobiorcy, to taki ciąg zdarzeń nie generuje podejrzenia przestępstwa.
Wobec czego dłużnik nie znajdzie się w więzieniu. Warunki te zostały znacząco poszerzone na korzyść pożyczkobiorcy i uwzględniają nawet fakt, gdy zapominamy o konieczności spłat kolejnych rat. Jednym słowem, gdy nie działamy z premedytacją, gdy nie zdecydowaliśmy się na pożyczkę z góry planując jej niespłacenie i taki zamiar nam udowodniono, nie musimy obawiać się więzienia.
Egzekucja komornicza za niespłacone pożyczki
Nawet jeżeli widmo więzienia znika sprzed oczu dłużnika, pozostałe konsekwencje są niezwykle dotkliwe. Pożyczkodawca z przyjaznej firmy oferującej usługi finansowe zamienia się w wierzyciela, pożyczka w dług, a pożyczkobiorca w dłużnika. Ta zmiana nomenklatury zmienia w sposób zdecydowany osąd sytuacji i losów dłużnika.
Wierzyciel zawsze będzie dążył do odzyskania pożyczonej kwoty powiększonej o odsetki, monity, kary, koszty obsługi długu. Im więcej czasu upływa od chwili opłacenia ostatniej raty tym kwota należna wierzycielowi staje się większa. Może się zdarzyć, że narosłe odsetki z czasem zwielokrotniają podstawową kwotę zadłużenia.
Wierzyciel chcąc odzyskać dług, zatrudnia firmę windykacyjną, która w imieniu zleceniodawcy będzie prowadziła najpierw działania polubowne, potem będzie wymagała spłaty, a na końcu doprowadzi do konfrontacji sądowej. Jednak, jeżeli wyobrażamy sobie, że znajdziemy się na sali sądowej i będziemy mogli tam opowiedzieć swoją historię, która z pewnością wzruszy sędziego, a on natychmiast umorzy nam dług – jesteśmy w całkowitym błędzie.
Tego rodzaju sprawy rzadko trafiają przed oblicze sędziego a dłużnik otrzymuje po prostu pocztą poleconą nakaz zapłaty. Termin zapłaty jest bardzo krótki, co z reguły nie pomaga w znalezieniu środków do spłaty zadłużenia. Tym samym kwestię długu bierze w swoje ręce komornik sądowy i następuje egzekucja komornicza, czyli komornik przychodzi do domu, zajmuje mienie, ściąga długi z konta bankowego, zajmuje regulowanej prawem część wynagrodzenia miesięcznego z tytułu umowy o pracę.
Warto jedna wiedzieć, że do więzienia nie trafimy za nieopłacenie:
- rachunków za media: prąd, wodę, kanalizację, śmieci etc.
- rachunków za abonament telefoniczny, również komórkowy czy internet
- kosztów wynajmu
- rachunków za czynsz do spółdzielni czy wspólnoty
- pożyczki, kredytu, rat za zakup przedmiotów konsumpcji
- kosztów mandatu za parkowanie, przekroczenie prędkości, przejazd bez ważnego biletu komunikacji miejskiej czy dalekobieżnej
Za pożyczki do więzienia – tak czy nie?
Za niespłacanie pożyczki nie znajdziemy się w więzieniu, ale za świadome działania, czynione z premedytacją, prowadzące do wyłudzenia pożyczki z zamiarem niespłacenia jej – już tak! Mowa tu choćby o oszustwie, powstałym np. na skutek podania pożyczkodawcy nieprawdziwych informacji we wniosku pożyczkowym. Może to być oszustwo na temat osiąganych miesięcznych przychodów w momencie starań o pożyczkę czy podanie fałszywych danych na temat źródeł przychodu.
W takim przypadku uruchamiają się przepisy art. 297 kodeksu karnego, gdzie kara za tego rodzaju działania może wynieść od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Co więcej, do więzienia za pożyczkę można trafić nawet wówczas, gdy pożyczkodawca w momencie udzielania pożyczki nie zorientował się, że staje się ofiarą oszustwa, a prawda wypłynie dopiero po jakimś czasie.
Do więzienia można trafić również za posługiwanie się fałszywym czy cudzym dokumentem tożsamości w celu pozyskania pożyczki na dowód, kredytu czy chwilówki. W rozumieniu polskiego prawa byłaby to próba wyłudzenia zagrożona karą pozbawienia wolności również od 3 miesięcy do 5 lat.
Więzienie za długi
Więzienie, w sposób pośredni za długi, może grozić również w innych okolicznościach, np.: wtedy, gdy dłużnik w obawie przed komornikiem sprzeda w sposób nieformalny część majątku, bez względu na jego rodzaj, i ukryje otrzymane środki. Kara grozi również tym dłużnikom, którzy namówią pracodawcę do nieformalnego przelewu na inne konto pracownika niż to wynika z dokumentów. Zabronione jest również przepisywanie majątku na innego członka rodziny w obawie przed jego zajęciem. Na podstawie art. 300 kodeksu karnego, za takie działania można otrzymać karę więzienia od 3 miesięcy do 8 lat.
Dziękuję